Przejdź do głównej zawartości

W jury Konkursu Poetyckiego "Jeden dzień z mojego życia"


2 września 2010 r. na Zamku Ujazdowskim w Warszawie odbyło się uroczyste wręczenie nagród w Konkursie Poetyckim "Jeden dzień z mojego życia". Miałem przyjemność pracować w jury tego konkursu wraz z Grażyną Orlińską (przewodniczącą) i Andrzejem Zaniewskim. Organizatorem konkursu było Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego a uczestnikami osoby chore na SM i ich bliscy. Uroczyste otwarcie wystawy prac konkursowych (równolegle z konkursem poetyckim zrealizowany został konkurs fotograficzny) odbyło się tego dnia w Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim w Warszawie podczas uroczystego rozpoczęcia kampanii społecznej "Symfonia Serc". Zwycięskie wiersze i fotografie prezentowane też będą 12 września 2010 r. w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu. W folderze pokonkursowym napisałem o tym ważnym wydarzeniu:

Kiedy myślimy o poezji – najczęściej skupiamy się na artystycznym wydźwięku słów. Oceniamy i klasyfikujemy ją w skali artystycznych wartości. Skupiamy się na tym, jak autorzy piszą, a nie na tym, o czym. We współczesnej poezji często brakuje ważnych treści, w coraz bardziej udziwnione formy ukrywają banał i brak refleksji. Takie konkursy jak ten – przypominają wszystkim, że ważne nie jest tylko w jaki sposób komunikujemy się poprzez poezję, ale także to, co mamy do zakomunikowania. Przypominają jak ważny jest sam akt komunikacji, jak istotne jest by czynić z wiersza narzędzie przekazu swoich myśli i doświadczeń. To niezwykle cenne, że poprzez wiersze można otworzyć się na innego człowieka, opowiedzieć o swoich problemach, pokazać swój świat, swoje życie – na ile różni się od przeciętnego i na ile jest takie same.

Wiersze, które trafiły na konkurs były dla mnie ważnym doświadczeniem czytelniczym. Znalazłem w nich coś niezwykle autentycznego, ujęły mnie tym w jaki sposób – za pomocą prostych środków wyrazu – mogą zadziwiać, wzruszać i przekazywać afirmację życia. O to, czy pisanie wierszy pomaga żyć – trzeba zapytać ich autorów. Jestem natomiast pewny, że pomagają żyć czytelnikom. Nic gorszego nie może spotkać człowieka jak samotność, brak zrozumienia i współodczuwania. Ten wspaniały konkurs przypomina, że poezja jest sprawdzoną przez tysiące lat i nadal niezwykle skuteczną metodą budzenia ludzkich uczuć, przełamywania ludzkiej obojętności.

Dla mnie lektura konkursowych wierszy miała wymiar wielkiego powrotu do źródeł. Do pierwotnego charakteru poezji - jako szczególnego przekazu o wielkiej sile oddziaływania na ludzkie umysły i serca. Przekazu, który zawiera w sobie prawdę, miłość i nadzieję. Dziękuję – zarówno organizatorom – jak i uczestnikom konkursu, za te ważne wiersze, dziękuję za słowa, które mogłem odczytać na nowo, dziękuję za możliwość uczestniczenia w tym projekcie. Mam nadzieję, że – mimo iż rolą konkursu jest przyznanie nagród i wyróżnień – za zwycięzców uważają się wszyscy jego uczestnicy i organizatorzy. Bo dzięki wierszom nawiązali poetycką rozmowę – nie tylko z bliskimi, przyjaciółmi – ale z całym światem.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozmowa w TVP Polonia

Zapraszam do obejrzenia on-line programu "Halo Polonia" w TVP Polonia (emisja na żywo 27.04.2016, godz. 22.20-23.00). Wraz z Aleksandrem Nawrockim, redaktorem naczelnym "Poezji dzisiaj" pojawiamy się w 40 minucie około 40 sekundy. Tutaj link do wideo:   http://halopolonia.tvp.pl/24786900/27042016-2220

XXXIV Międzynarodowy Listopad Poetycki - relacja

Robert M. Giannetti i Miłosz Kamil Manasterski fot. Kalina Zioła Kiedy piszę te słowa, słońce wzeszło jeszcze raz, a ekspres Intercity wiezie mnie z gościnnego Poznania do Warszawy. Dni spędzone w stolicy Wielkopolski podczas XXXIV Międzynarodowego Listopada Poetyckiego minęły błyskawicznie. Pierwsze festiwalowe spotkania (2.11.2011) poświęcone były Czesławowi Miłoszowi i poetom młodym. Podczas dwugodzinnej sesji poeci-uczestnicy festiwalu czytali swoje ulubione wiersze Noblisty. Później swoje najlepsze wiersze czytali poeci przed debiutem, walcząc o nagrodę w turnieju jednego wiersza. Wysoki poziom konkursu po raz kolejny uświadomił publiczności, że Nagrody Nobla dla polskich poetów nie są szczęśliwym zbiegiem okoliczności, że polska gleba poezji jest niesłychanie żyzna. Drugi dzień (3.11.2011) to moment oficjalnej inauguracji. W pięknej auli Uniwersytetu Adama Mickiewicza zebrali się najzacniejsi przedstawiciele władz samorządowych, towarzystw i stowarzyszeń kulturalnych,

Na strychu w Łomiankach - Światowy Dzień Poezji 2009

17 kwietnia w odbyła się w Domu Kultury w Łomiankach kolejna impreza z cyklu „Na strychu w Łomiankach”, tym razem w doborowej zagranicznej obsadzie. Impreza była włączona w obchody Światowego Dnia Poezji. Usłyszeliśmy koncert znakomitej ukraińskiej śpiewaczki Oleksandy Żurawlew , wiersze Reginy Pszczołowskiej i Aleksandra Sokołowskiego – poetów, gości „Strychu” z Litwy. Polskę reprezentowali poeci Anna Mirowska i Juliusz Erazm Bolek . Podczas „Strychu” odbył się także pokaz przedpremierowy filmu Daniela Tendaja „Teatr niepozorny”. Zdjęcia do filmu łomiankowskiego twórcy były realizowane m.in. w Filii Domu Kultury w Burakowie. „Na strychu” nie zabrakło Turnieju Jednego Wiersza, w którym jurorzy ( Juliusz Erazm Bolek – przewodniczący, Zdzisław Tadeusz Łączkowski i Zbigniew Irzyk ) przyznali aż pięć równorzędnych nagród (po 200 zł każda), które otrzymali: Natalia Pietrucha, Agata Kornacka, Katarzyna Rybak , Andrzej Stasiak i Michał Czaja . Wyróżnienia książkowe otrzymali El