Robert M. Giannetti i Miłosz Kamil Manasterski fot. Kalina Zioła Kiedy piszę te słowa, słońce wzeszło jeszcze raz, a ekspres Intercity wiezie mnie z gościnnego Poznania do Warszawy. Dni spędzone w stolicy Wielkopolski podczas XXXIV Międzynarodowego Listopada Poetyckiego minęły błyskawicznie. Pierwsze festiwalowe spotkania (2.11.2011) poświęcone były Czesławowi Miłoszowi i poetom młodym. Podczas dwugodzinnej sesji poeci-uczestnicy festiwalu czytali swoje ulubione wiersze Noblisty. Później swoje najlepsze wiersze czytali poeci przed debiutem, walcząc o nagrodę w turnieju jednego wiersza. Wysoki poziom konkursu po raz kolejny uświadomił publiczności, że Nagrody Nobla dla polskich poetów nie są szczęśliwym zbiegiem okoliczności, że polska gleba poezji jest niesłychanie żyzna. Drugi dzień (3.11.2011) to moment oficjalnej inauguracji. W pięknej auli Uniwersytetu Adama Mickiewicza zebrali się najzacniejsi przedstawiciele władz samorządowych, towarzystw i stowarzyszeń kulturalnych,
Komentarze