Przejdź do głównej zawartości

Ostrołęka... O konkursie im. D. Maliszewskiego i mieście


Rozdział książki "Ostrołęcki Konkurs Literacki im. Dionizego Maliszewewszkiego. Wiersze nagrodzone w dwudziestoleciu konkursu. Wybór" - Ostrołęka 2012


Miłosz Kamil Manasterski

OSTROŁĘKA... (o Konkursie i mieście)

Zaczęło się niefortunnie. W 2002 r. otrzymałem wyróżnienie w OKP im. Dionizego
Maliszewskiego, ale nie dane było mi się nim nacieszyć. Zmiana zamieszkania (przeprowadzka z
Łodzi do Warszawy) i związane z tym zamieszanie sprawiły, że korespondencja z Ostrołęki nie
dotarła do mnie na czas. Postanowiłem spróbować swoich sił w kolejnej edycji konkursu. Przez
cały 2003 r. trwała moja dobra passa konkursowa - szereg ważnych nagród m.in. zwycięstwa Konkursie Warszawskiej Jesieni Poezji, Konkursie im. J. I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej, konkursie „O nagrodę Jesiennej Chryzantemy” w Płocku i in. Także w Ostrołęce moje wiersze spotkały się z uznaniem jurorów – zdobyłem wówczas drugą nagrodę.
Tym razem miałem zaproszenie i mogłem przyjechać z żoną na finał konkursu.
Ten pierwszy pobyt w Ostrołęce bardzo mocno zapisał się mojej pamięci. Była piękna, złota jesień.
Rano miasto nad Narwią otulała lekka mgła. Od dworca autobusowego przeszliśmy ulicą Staszica
do Gomulickiego. Ożyły „Wspomnienia niebieskiego mundurka” - a cicha śródmiejska uliczka
wydawała się szeroką drogą do literackiej kariery. Tak, byłem naprawdę dumny z nagrody w
konkursie Dionizego Maliszewskiego, tym cenniejszej, że kolejnej i zdecydowanie cenniejszej niż
rok temu. Z każdym krokiem odkrywaliśmy kolejne urokliwe uliczki: Głowackiego, Kilińskiego,
Farną, Szpitalną , Gołębią... I oczywiście zielony plac Bema z pomnikiem generała, ratuszem,
Galerią Ostrołęcką i Muzeum Kurpiowskim... Przemierzaliśmy Ostrołękę wzdłuż i wszerz,
odkrywając ciekawe sklepiki, malowniczy most, kawiarnie w nowej dzielnicy. Jakie było nasze
zdziwienie, kiedy okazało się, że najładniejszy budynek przy ostrołęckim deptaku okazał się celem
naszej podróży: Miejską Biblioteką Publiczną. Tak się zaczyna moja znajomość ze wspaniałymi
pracownikami biblioteki, ostrołęckimi poetami, a także jurorami - Janem Zdzisławem Brudnickim i
Aleksandrem Nawrockim...
W rzeczywistości obu panów miałem przyjemność spotkać już wcześniej. Obaj zdecydowali
przyznać mi pierwszą nagrodę w szczecińskim konkursie im. K. I. Gałczyńskiego. Jednak to
ostrołęcka nagroda otworzyła nowy rozdział naszej znajomości, szczególnie jeśli chodzi o redaktora
naczelnego „Poezji dzisiaj”. To właśnie od jesiennego wieczora w Ostrołęce datuje się nasza
znajomość i współpraca.
Dwa lata później w 2005 r. pojawiam się w Ostrołęce po raz drugi. Oczywiście z powodu
konkursu, w którym otrzymałem III nagrodę. Jakże inna jest ta podróż. Tym razem własnym
samochodem, z rocznym synkiem, którego żona uciszała na bibliotecznych korytarzach, żeby
przeszkadzał uczestnikom konkursowego finału. Jesteśmy szczęśliwi, ale zmęczeni, otoczeni przez
dobrych, ciepłych ludzi.
W 2008 r. dwukrotnie odwiedzam Ostrołękę. Raz – z powodu zaproszenie do
poprowadzenia warsztatów literackich w Lipnikach (odkrywamy wtedy wspaniały hotelik pani
Gabrysi przy ul. Głowackiego 35), drugi raz podczas I Festiwalu Poezji Słowiańskiej. A w 2009 r.
spotyka mnie prawdziwy zaszczyt – zostaję jurorem Konkursu im. Dionizego Maliszewskiego. Od
tego momentu dosłownie cały rok wyczekuję jesieni w Ostrołęce, pięknej biblioteki,
czarodziejskiego hoteliku, magicznych uliczek, wspaniałych ostrołęczan – piszących poezję i
zakochanych w poezji na czele z dyrektorami Miejskiej Biblioteki Publicznej: Sabiną Malinowską i
Mieczysławem Romanikiem. Znam zresztą chyba wszystkich przemiłych pracowników MBP i
czuje się wśród nich tak dobrze, jakbym sam pochodził z nadnarwiańskiego grodu. Mam niezwykły
przywilej corocznego spotykania się z ostrołęckimi literatami, tymi młodymi jak Agnieszka
Ochenkowska i tymi dojrzałymi jak Tadeusz Machnicki. Czekam na żartobliwe rozmowy z
Alfredem Sierzputowskim. Czekam na dyskusję z Karolem Samselem, autorem wstępów
krytycznych do moich i wydawanych przeze mnie książek. Czekam by ucałować dłoń pani
Maliszewskiej i pani Kupiszewskiej. Czekam na smakołyki na festiwalowym bankiecie i spotkania
z mądrymi uczniami ostrołęckich szkół. Czekam na nową wystawę w muzeum, wieczorne spacery i
Narew oglądaną z Mostu Madalińskiego...

I nie jestem w tym oczekiwaniu sam. Moje dzieci mówią o ostrołęckich wakacjach i już w
czerwcu pytają, czy pojedziemy do tego samego co zawsze, pokoiku na piętrze. Są jeszcze za małe,
żeby chłonąć poetycką atmosferę spotkań, dzielą jednak z rodzicami miłość i tęsknotę do miasta i
ludzi...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozmowa w TVP Polonia

Zapraszam do obejrzenia on-line programu "Halo Polonia" w TVP Polonia (emisja na żywo 27.04.2016, godz. 22.20-23.00). Wraz z Aleksandrem Nawrockim, redaktorem naczelnym "Poezji dzisiaj" pojawiamy się w 40 minucie około 40 sekundy. Tutaj link do wideo:   http://halopolonia.tvp.pl/24786900/27042016-2220

XXXIV Międzynarodowy Listopad Poetycki - relacja

Robert M. Giannetti i Miłosz Kamil Manasterski fot. Kalina Zioła Kiedy piszę te słowa, słońce wzeszło jeszcze raz, a ekspres Intercity wiezie mnie z gościnnego Poznania do Warszawy. Dni spędzone w stolicy Wielkopolski podczas XXXIV Międzynarodowego Listopada Poetyckiego minęły błyskawicznie. Pierwsze festiwalowe spotkania (2.11.2011) poświęcone były Czesławowi Miłoszowi i poetom młodym. Podczas dwugodzinnej sesji poeci-uczestnicy festiwalu czytali swoje ulubione wiersze Noblisty. Później swoje najlepsze wiersze czytali poeci przed debiutem, walcząc o nagrodę w turnieju jednego wiersza. Wysoki poziom konkursu po raz kolejny uświadomił publiczności, że Nagrody Nobla dla polskich poetów nie są szczęśliwym zbiegiem okoliczności, że polska gleba poezji jest niesłychanie żyzna. Drugi dzień (3.11.2011) to moment oficjalnej inauguracji. W pięknej auli Uniwersytetu Adama Mickiewicza zebrali się najzacniejsi przedstawiciele władz samorządowych, towarzystw i stowarzyszeń kulturalnych,

Na strychu w Łomiankach - Światowy Dzień Poezji 2009

17 kwietnia w odbyła się w Domu Kultury w Łomiankach kolejna impreza z cyklu „Na strychu w Łomiankach”, tym razem w doborowej zagranicznej obsadzie. Impreza była włączona w obchody Światowego Dnia Poezji. Usłyszeliśmy koncert znakomitej ukraińskiej śpiewaczki Oleksandy Żurawlew , wiersze Reginy Pszczołowskiej i Aleksandra Sokołowskiego – poetów, gości „Strychu” z Litwy. Polskę reprezentowali poeci Anna Mirowska i Juliusz Erazm Bolek . Podczas „Strychu” odbył się także pokaz przedpremierowy filmu Daniela Tendaja „Teatr niepozorny”. Zdjęcia do filmu łomiankowskiego twórcy były realizowane m.in. w Filii Domu Kultury w Burakowie. „Na strychu” nie zabrakło Turnieju Jednego Wiersza, w którym jurorzy ( Juliusz Erazm Bolek – przewodniczący, Zdzisław Tadeusz Łączkowski i Zbigniew Irzyk ) przyznali aż pięć równorzędnych nagród (po 200 zł każda), które otrzymali: Natalia Pietrucha, Agata Kornacka, Katarzyna Rybak , Andrzej Stasiak i Michał Czaja . Wyróżnienia książkowe otrzymali El